Blog użytkownika:Toa Wiedzy/Rozdział 1

Planeta Spherus Magna 

Tahu dyskutuje z Ackarem w jaki sposób zintegrować Agori z matoranami .Nagle obok ichy zjawia się  Vezon a zanim:  Toa Helryx, Tuyet, Lewa Nuva,  Makuta Miserix, Artakhe, Axonn i Brutaka oraz Matoranie  Hafu i Kapura . Lewa podbiegł do Tahu i powiedział:

-Znależliśmy Wielką Istotę przeklęntą przez Kanohi Ignikę.

Tahu zdziwiony spytał :-Gdzie jest ta Istota ?

-Niewiemy uciekła z fortecy gdzie była więziona jak się zawalała a my uciekliśmy dzięki kanohi Olmak połączonej z Vezonem -Powiedział Lewa .Tahu spojrzał na Skadi z wyrazem podziwu i z nadzieją że  jeszcze stanie się porządnym Skadi .

-Trzeba będzie go znaleść aby spełnić wolę Mata Nui i na czym polega tak klątwa ? wypowiedziawszy to Tahu u siadł na kamieniu i rozmyślał.

-Klątwa polega na ożywianiu przedmiotów  w pewnym zasięgu Istoty jeśli przekroczy się ten zasięg przedmioty stają się znów martwe . Helryx ożywiła się zbroja i prawie się udusiła .-powiedział Brutaka dodał -Trzeba będzie zdjąć z niego tą klątwę ale jak ?

Tahu wpadł na  pomysł i wstał :Możliwe że Ignika zdejmie klątwę przecież Mata Nui  może wciąż jest w masce może nam pomóc.

Tylko jak go znajdziemy-wtrącił się Ackar.

W między czasie

Angonce  uzbrojony w miotacz i miecz  z eksydiadu z szuka Marendara ,aby nie dokonał swojej misji .Znalazł trop i podążył za nim .Nie wiedział czego ma się spodziewać czy znajdzie jego czy on jego. Przez burzę piaskową słabo było widać  aż nagle usłyszał krzyki .Możliwe ,że to Toa walczący o życie i nię mylił się .Marendar walczy z Toa w niebieskiej zbroi a za nią mała grupa Agori .Angonce pobiegł na ratunek ,Toa uwalnia się za pomocą strumienia woda , a on ostrzeliwuje Marendara i nawet dawało efekty ale nie na długo .Żywa broń zaczęła ich atakować .Rzuciło się na Toa  i miał zadać ostatni cios i nagle stał się nie materialny .Próbował zaatakować ale się unieruchomił i zaczął się zmniejszać .

-Dziękuje za ratunek .Jestem  Gali Nuva , Toa wody i co to było.

-Jestem Angnonce Wielka Istota , to cie zaatakowało to żywa broń stworzona przez moich pobratymców aby zabił Toa jakby stali się źli .Uwolnił się gdy zbyt duża liczba Toa przybyła na planetę .-powiedziała z mocnym poczuciem winy.

-Mosisz pujść ze mną do obozu to ważna sprawa. I powiedz dlaczego zniknął  . -powiedziąła i uniosła broń.

-Niech będzie .  -wypowiedziawszy udała sie z Toa wody .

W tym samym czasie 

Gelu i Orde siedzieli na drzewie ,aż Voroxy odejdą. Schodzą ,oddalają się od rzeki i obmyślają plan .Myślą że zagrożenie odeszło i nagle wyskoczyło 2 Voroxów z Bota Magna .Związało ich i prowadzą ich do Kabrua. W drodze opowiadają im kim jest istota która dała im broń , możliwe jest że ta istota zdradzi ich i będzie ich traktować jak ich kuzynów z pustyni . Po dotarciu do obozu  przekazali Kabruaowi to co im mówili a ich wrzucili do  pozostałych Toa : Chiri i Zarii .Po wysłuchaniu swoich pobratymców Kabrua chodził przez chwilę .Podszedł do związanych Toa i Glatorianina .Rozwiązał ich i dał pojemnik z pewną cieczą .

"Skoro to co mówicie jest prawdą weźcie to ,jest to ślina Zesków z pustyni jak się tym posmarujecie to  moi pobratymcy was nie zaatakują .A jeśli kłamiecie to was wytropimy i czekać mnie będzie ciekawe polowanie."-Odszedł i kiwnął głową do reszty grupy aby puściła ich wolno .

Grupa wsiadła na swoje wierzchowce , nałożyli na siebie ślinę i ruszyli do obozu . 

A w Czerwonej Gwieździ

Kopaka i Pohatu idą za Onu-Matoraninem Mavrahem do schronienia przed Kestorami .Onu-matoranim prowadził ich korytarzem do drzwi które prowadziły do dużego pomieszczenia pełnego istot z Wszeświata Matoran .Na podwyszeniu stali dwaj Turaga .

-Podejście Toa .Kim jesteście ?-Zapytał turaga w złotej zbroi.

-Jesteśmy Toa Pohatu i Kopaka Nuwa .-odpowiedział Pohatu i dodał .

-A wy Turaga was nigdy nie widzieliśmy.

-Jam jestem Turaga Magnetyzmu  Jovan  .Zginołem kiedy nastąpiło wydarzenie zwane przez pozostalych Wielkim Kataklizmem .-odpowiedział Turaga zlartując do Toa za pomocą swojej Kanohi .

-Mnie zwą Lhikan .Byłem Turagą ognia ,zginołem ratując Vakame  przed Mroczną Ręka urzytą przez  Teridax aby zabrać mu Kanohi Vaki .Był blisko ,ale ja osłoniłem Vakame .Jak byłem tutaj wskrzeszany był również wskrzeszany Matoranin światła .Maszyneria nie funkcjonowała dobrze i zamieniła nam żywioły .-wypowiadał to zchodząc do toa .Jak zeszedł dodał.

-Jak radzą sobie Toa Metru i czy Makuta pokonany ?

-Turaga niema się czym przejmować Teridax nie żyje. Został pokonany przez Mata Nui a Vakama i jego drużyna są obecnie Turagą.- wypowiedział Kopaka i odszedł aby aię dowiedzieć na temat gwiazdy czegoś więcej.

-A Turago jest jakiś sposób aby się wydostać ?-zapytał Pohatu z myślą zobaczenia swoich towarzyszy broni.

-Jest jeden sposób .Trzeba będzie naprawić tą maszynerię i może nas przeteleportuje -Lhikan wypowiedział to z poczucie tego że nigdy się z tą niewydostanie .