Obóz Toa i Glatorian
Toa Gaaki rozmawiała z Toa Helryx nad planem transportu dla wodnych rahi .Aż nagle Tahu i Ackar przerwali im rozmowę idąc z mieczem w ręku.
-Helryx mam do ciebie pewną prośbę .Możesz za pomocą swojej maski sprawdzić kto tym mieczem zabił Karzahniego .-powiedział Tahu i podał jej broń.
Toa aktywowała swoją Kanohi .
-Karzahniego zabił pewien Po-matoranie.
Tahu chodził przez chwilę i przemówił.
-To niema sensu , przynajmniej Lesovikk nie złamał Kodeksu Toa .Ale po co Matoranin ukradł jego miecz ..-Tahu chciał dokończyć lecz zauważył idącą Gali z pewną istotą .
-Gali ,kim jest twój gość.Miałaś przecież znaleźć miejsce na nowe Atero z Agori .-powiedział i dokładnie obejrzał istotę.
-To jest Angonce ,Wielka Istota .Uratował mnie przed istotą która została stworzona przez jego pobratymców aby wyeliminować złych Toa."-po wypowiedzi usiadła po długiej wędrówce .
-Wiem co chcecie mi przekazać ,że Mata Nui wykonał swoją misję .Ale miał się on wyłączyć po zakończeniu misji.- Wielka Istota po wypowiedzi usiadła i obejrzała się za siebie .
Zobaczyła durzą chmurę kurzu .Ackar wyciągnął swój miecz
-Takie chmury kurzu powstają jak biegnie kilka skalnych rumaków .Zapowiada się ciekawie .
Na te słowa Gali i Tahu przygotowali broń sądząc że 4 Toa i Glatorianin z mocą żywiołu wystarczy na kilku Łowćów Kości.Jak zbliżali się pył opadł i zobaczyli 7 skalnych rumaków .Jeden z jeźdźców zobaczył ich i skoczył do przodu i niespodziewanie ... otworzył skrzydła .Ackar wystrzelił z miecza strumień ognia , na kontratak istota wystrzeliła strumień wody .Wtedy Tahu podbiegł do Ackara chwycił jego miecz i skierował ku ziemi. Ackar zdziwiony zapytał.
-Co robisz mamy ich jak na dłoni ?
-To jeden z naszych.
Glatorianin schował broń i wtedy skrzydlata istota wylądowała obok ich.Istota przemówiła do Toa
-Witaj Gali i Tahu .Zaraz będzie reszta drużyny .Toa Jaller zda raport z naszej misji.
-Kim jesteś i z jakiej jesteś drużyny ?
Toa wody odwróciła się w kierunku Glatorianina i rozłożyła skrzydła .
-Jestem Toa Mahri Hahli .A ty kim jesteś?
-Jestem Glatorianin Ackar .Przywódca zjednoczonych wiosek Agori i Glatorian oraz przyjaciel Mata Nuiego . -
podszedł do reszty Toa Mahri .Jaller zsiadł z wierzchowca i podszedł do Tahu .
-Jaller jak wam poszła misja na Zakazie ?
Jaller wziął wdech szykując się do długiej wypowiedzi
-Jak dotarliśmy na Zakaz zgromadzeni tam Skakdi wrzucili do zbiornika Energetycznego Protodermis , Zyglaka ,Vortixxa ,Steltiańskiego robotnika oraz 5 zmutowanych Piraka i z morza przedostał się Zaktan.Z zbiornika wydostała się 4 metrowa fuzja która urzeczywistniała to co się wyobrazi .Jak fuzja zażyczyła posiłku postanowiliśmy działać ,ale fuzja na nas w płynęła i zaczeliśmy jej służyć .Wydostaliśmy się z ciała Mata Nuiego za pomocą mocy Fuzji i dotarliśmy u brzegu morza i powstała tam forteca .Jak pojawiła się pewna istota fuzja zaatakowała istotę kamiennymi kolcami .Zraniona istota wchłaniała marzenia Skadki . Twierdza znikała a wokół powstawały rzeczy które można określić jak urzeczywistnienie koszmarów . Istota stawała się potężniejsza i nagle pewna istota wyglądająca jak matoranin w pomarańczowej zbroi wbiła w nią kolec .Dzięki jemu istota co nas zaatakowała została przeniesiona . My korzystając z okazji uciekliśmy .Po drodze znaleźliśmy 2 istoty i jeden z nich to chyba Toa.-Jaller obrócił się do Hewkiiego -Hewkii przyniesiesz to co znaleźliśmy ?.
Hewkii zdjął 2 istoty z rumaka za pomocą swojej kanohi .Toa przeniósł ich bliżej .Tahu rozpoznał go .
-To Lessovikk .O chyba się budzi .
-Gdzie ja jestem ?
Tahu pomógł mu wstać i powiedział
-Lessovikk mamy twój miecz i twój cel ale ktoś cie ubiegł.
Po chwili Toa Powietrza doszedł do siebie i spytał z niedowierzaniem .
-Karzahnki nie żyje ?
W tedy Wielka Istota wstał i powiedział
-Karzahni żyje jest pewnie w Czerwonej gwieździe .
-To niema sensu jego ciało tu jest . Wielka Istota wiedziała ,że nie wiedzą poco naprawdę jest Czerwona Gwiazda . -Czerwona Gwiazda rekonstruuje istoty z protodermis, a istoty z Antidermis w Obszarze Mroku.
Zmieniając temat Tahu zapytał -Kim jest 2 istota ? -podszedł do drugiego a zanim Angonce .Wielka istota zamarła i powiedziała.
-To jeden z moich towarzyszy ,został przeklęty przez kanohi Ignkie.
Tahu przez chwile pomyślał -Zabierzmy go do maski .Mata Nui mógłby zdjąć klątwę .I ciekawe że nic w pobliżu nie ożyło ?
Wyruszyli do miejsca przechowywania Igniki . 5 Toa Mahri z Lessovikk zrobili koło , na skalnym rumaku położyli nieprzytomną Istotę , Angonce szedł obok w środku szli Tahu , Gali i Ackar dyskutując o tym co na razie wiedzą.
Po kilku minutach coś pojawiło się przed nimi . Był to Vezon .
-Czułem że was znajdę . Mam sprawę do Wielkiej Istoty .
Podszedł do skalnego rumaka po tym kleknął na jedno kolano wspierając się włócznią .
-Wielka Istoto wypełniłem swe przeznaczeni chciałbym być normalnym Skadki , ale nie mam mocy żywiołu . Chciałbym być przydatny w tym świecie .
Angonce zbliżył sięi położył rękę na jego głowie .
-Twoje przeznaczenie zostało spełnione , jesteś połączony z Kanohi Olmak posiądziesz moc Psioniki . Każdy będzie mógł cie wezwać , będziesz mógł znaleźć każdego przy pomocy telepatii . Będziesz mógł korzystać z pełni mocy bez pomocy innego Skadki . Mądrze korzystaj ze swej mocy , czyń nią dobro .
Vezon wstał , zrobił ukłon po tym otworzył portal .
- Dziękuję . Lecę mam sporo spraw do zrobienia . Mam przenieść Takanuvę do archiwum i lecieć na Destral .
Zniknął w portalu , grupa kontynuowała marsz .