Encyklopedia Bionicle
Advertisement
Encyklopedia Bionicle
"Ja nawet nie wiem, co my tu robimy. Kogo to obchodzi, co znajduje się poza górami? W domu mamy własne problemy."
— Kirbold, Zagadka Wielkich Istot
Kirbold
Art Kirbold
Agori
Plemię Lód
Narzędzia Sztylet
Status Żywy
Miejsce pobytu Spherus Magna

Kirbold jest Agori żyjącym na Spherus Magna i członkiem Plemienia Lodu.

Biografia[]

Spherus Magna[]

Początkowo, Kirbold żył na Spherus Magna w Plemieniu Lodu, któremu przewodził Władca Żywiołu Lodu. Gdy odkryto tajemniczą substancję wydobywającą się z rdzenia planety, wybuchła wojna o kontrolę wycieku. Gdy planeta rozpadła się na trzy fragmenty z powodu owej substancji, Kirbold znalazł się na Bara Magna i zamieszkał w wiosce Iconox, gdzie zajmował się wydobywaniem Eksydianu.

Bara Magna[]

Przeprawa[]

Kirbold dołączył do karawany eskortującej Eksydian z Iconox do Vulcanusa. W jej skład wchodzili Glatorianie Gresh i Strakk oraz Agori Tarduk. Mimo optowania Gresha za wyruszeniem o świcie, ostatecznie wyruszyli kilka godzin po wschodzie słońca, z powodu Strakka, który musiał zapakować dodatkowe uzbrojenie. W trakcie podróży, Strakk nagle zaproponował, by obrońcy zatrzymali karawanę i zakopali Eksydian, pozorując napadnięcie ich przez nomadów, po czym wrócili po paru tygodniach, wykopali skarb i rozdzielili go między siebie. Gresh nie zgodził się na to i za karę kazał Strakkowi jechać na przedzie grupy.

Podróżując dalej, Kirbold i Gresh rozmawiali o potencjalnych zagrożeniach i zadaniach przy ochronie karawan. Grupa została zmuszona zatrzymać się z powodu silnego upału i postanowili wyruszyć o późniejszej porze dnia; potem, trakcie dyskusji o niebezpiecznych stworzeniach żyjących na pustyni, drużyna została nagle zaatakowana przez Węże Wydmowe. Próbując uciec, Strakk wszedł w ruchome piaski i został ocalony przez Gresha.

Dotarłszy do Czarnych Szczytów, karawana natknęła się na zbroje nabite na pale, co początkowo ich przeraziło, lecz Gresh podejrzewał, że była to tylko tania sztuczka Skrallów mająca na celu przepędzenie niechcianych gości z ich terenów. Nagle na spotkanie z grupą wyszedł Malum, który ostrzegł ich o niedawnej wzmożonej aktywności wojowników Plemienia Skały w tych rejonach. Niedługo potem drużyna faktycznie została napadnięta i obezwładniona przez oddział Skrallów. Wojownicy zamierzali zmusić Glatorian do oddania im ładunku, lecz Gresh przekonał ich, że wieźli Eksydian właśnie do Roxtus w ramach podarunku, po czym Skrallowie postanowili zabrać ich do osady. W trakcie eskorty do Roxtus, Glatorianom udało się wywołać lawinę i uciec Skrallom, chowając się w sztucznym tunelu z tajemniczymi symbolami na ścianach, które drużyna zignorowała.

Nagle, przemierzając tunel, grupa była świadkiem, jak Scarabaxy pożerały żywcem Piaskowego Nietoperza. Następnie Glatorianie i Agori natknęli się na niewielką szczelinę w skale, przez którą postanowili się wydostać. Gresh zauważył przycisk na ścianie i nacisnął go, myśląc, że otworzy on przejście, w rzeczywistości jednak aktywował pułapkę, która sprawiła, że ściany zaczęły się do siebie przybliżać. Na szczęście, Tardukowi udało się zatrzymać działanie mechanizmu i wkrótce potem cała drużyna wydostała się z jaskini. Wyszedłszy na powierzchnię, zostali zaatakowani przez Maluma, który wziął Kirbolda i Tarduka jako zakładników i zgodził się uwolnić ich w zamian za odzyskanie miecza, który ukradli mu Skrallowie.

Glatorianom udało się uwolnić Agori, jednakże podczas ucieczki wszyscy musieli ratować się skokiem do wodospadu. Wszyscy przeżyli i wyszli na brzeg rzeki, gdy zjawili się Ackar oraz Kiina, wysłani by sprawdzić, co stało się z karawaną. Gdy Ackar wspomniał o zagubionym w wodzie Eksydianie oraz o tym, jak ciężko będzie go odzyskać, Kiina nagle przypomniała sobie o kimś, kto mógłby im pomóc i niedługo potem cała grupa obmyśliła plan zasadzki na Skrallów. Używszy Strakka jako przynęty, udało im się zdobyć pomoc oddziału Skrallów i zaatakować ich, kiedy tamci skończyli wyławiać Eksydian z rzeki. Podczas ucieczki po walce, grupa natknęła się ponownie na Maluma i stado Voroxów, ostatecznie jednak, dzięki Ackarowi, udało im się uciec zarówno Voroxom, jak i Skrallom.

Kirbold zaczął rozważać przekonanie starszyzny Iconoxu do zapłacenie także Ackarowi i Kiinie za ich nieocenioną pomoc podczas wyprawy. Przekonał także Tarduka, że północna trasa do Vulcanus jest zbyt niebezpieczna.

Drużyna kontynuowała następnie swoją podróż do wioski Vulcanus, kiedy nagle spotkali grupę konających Łowców Kości. Po przesłuchaniu ich przez Kiinę, Glatorianie dowiedzieli się o ataku Skopio. Niedługo potem, cała drużyna wdała się w walkę z Tellurisem i jego Skopio XV-1, którą udało im się wygrać. Wreszcie, po wielu perypetiach, karawana dotarła do celu podróży.

Wyprawa na północ[]

Kirbold był jednym z Agori wyznaczonym do przygotowania Areny Magna w Atero na coroczny turniej. Podczas prac, został przekonany przez Tarduka i Crotesiusa do wzięcia udziału w wyprawie w poszukiwaniu informacji o Czerwonej Gwieździe, zgodnie z wskazówkami z artefaktu, który wcześniej odnalazł Tarduk. W zamian za pomoc, Kirbold miał otrzymać tajemniczy przedmiot dla siebie.

Cała trójka wyruszyła na Pustynnych Stalkerach w Białe Góry Kwarcowe. Podczas podróży natknęli się na watahę Żelaznych Wilków, która otoczyła Agori. Okazało się, że nad zwierzętami panuje Surel, uznany za zmarłego Glatorianin Plemienia Lodu. Ostrzegł on grupę przed wyprawą na północ i czającymi się tam niebezpieczeństwami, w tym Władcami Żywiołów, którzy po Rozpadzie znaleźli się na Bara Magna. Rozmowa została przerwana przez lawinę wywołaną przez Władcę Żywiołu Lodu, którego zaatakował chwilę później Władca Żywiołu Ognia. Korzystając z zamieszania, grupa uciekła. Wbrew słowom Surela, Agori kontynuowali podróż.

Następnego dnia, jednakże, Kirbold chciał, by zawrócili. Tarduk tymczasowo go od tego odwiódł, ale po dotarciu do Lasu Ostrzy, gdzie znaleźli wojowników zmienionych w drzewa, Tarduk pozwolił Kirboldowi wracać na południe. Crotesius i Tarduk podążali przez las, gdy zaatakowały ich rośliny, więżąc. Pojawił się przed nimi Władca Żywiołu Dżungli, który chciał by Crotesius, jako Agori Ognia, dołączył do ofiar w lesie. Towarzyszy uratował Kirbold, który powrócił i podpalił las, pozwalając całej trójce na ucieczkę.

Jakiś czas później Agori dotarli do Rzeki Dormus, którą musieli przekroczyć, by dalej kierować się na północ. Crotesius stwierdził, że ich cel podróży może nawet już nie istnieć, ale po drwinach Kirbolda, odważnie wkroczył do rzeki. Wtedy złapała go ręka uformowana z wody i zaciągnęła pod powierzchnię. Tarduka i Kirbolda spotkał taki sam los, a po chwili przed Agori pojawił się Władca Żywiołu Wody. Pragnął wiedzieć, dokąd podróżują. Agori przekonali Władcę do oszczędzenia ich, w zamian za informacje i wyprawie i zabranie Władcy ze sobą. Ten zgodził się, ale uciekł, gdy pojawił się Władca Żywiołu Lodu i zaczął zamrażać rzekę. Agori ruszyli wpław do brzegu, gdy skalne filary wyrzuciły ich z rzeki i zniszczyły lód.

Agori stanęli przed obliczem Władcy Żywiołu Skały, który przybrał z kamienia kształt Tarduka. Powiedział im, że nie mogli zdobyć Doliny Labiryntu. Gdy stwierdzili, że nie to jest ich celem, Władca zapytał, czy tęsknią za swoimi domami. Gdy Kirbold potwierdził, Władca pozwolił im kontynuować podróż, pod warunkiem, że z celu wyprawy zabiorą tylko wiedzę i nigdy nie wrócą.

Po kilku godzinach podróży wzdłuż wybrzeża, Agori natknęli się na Baterra zmieniające kształt. Jako, że broń Agori była ukryta, roboty ich nie zaatakowały.

Wreszcie, grupa dotarła do górnego biegu rzeki, gdzie znaleźli bramę z wyrzeźbionymi inskrypcjami. Tarduk odczytał napisy i stwierdził, że przejście przez łuk powodowało spełnienie najskrytszych życzeń przechodzących. Gdy Agori wkroczyli do bramy, zalało ich białe światło i znaleźli się z powrotem w Atero. W rzeczywistości, brama była teleportem zabierającym przechodzącego tam, gdzie chciał dotrzeć. W przypadku Agori, chcieli powrócić do domu i tam odesłało ich przejście. Tam odkryli, że Arena Magna i cała osada zostały zniszczone, słusznie uznając, że odpowiadali za to Skrallowie. Crotesius i Kirbold zdecydowali się wrócić do swoich wiosek, podczas gdy Tarduk postanowił pewnego dnia odnaleźć Labirynt i odkryć jego tajemnicę.

Jakiś czas później, wraz z wieloma Agori pomógł Mata Nui i zdobył Roxtus.

Odtworzenie Spherus Magna[]

Później pomógł w ewakuacji Mega-Wioski, żeby Mata Nui mógł użyć Prototypowego Robota do walki z przybywającym Teridaxem. Gdy Mata Nui zwyciężył i odtworzył Spherus Magna, Kirbold ponownie na niej zamieszkał.

Cechy i umiejętności[]

Kirbold zajmuje się wydobyciem Eksydianu, potrafi go wykopywać i przerabiać. Bardzo troszczy się o swój urobek, do tego stopnia, że podróżuje razem z karawanami metalu do innych wiosek.

Narzędzia[]

Kirbold nosi plecak, a walczy sztyletem.

Pojawienia[]

Książki Online

Przewodniki

Magazyny

Opowiadania



Advertisement